
Chlebek jest obłędnie pyszny. Miękki w środku i chrupiący na zewnątrz. Wyśmienicie smakuje polany oliwą z oliwek oraz z jakimś warzywkiem, które mamy pod ręką.
PRZYGOTOWANIE ZAKWASU
SKŁADNIKI:
300 g pełnoziarnistej mąki żytniej,
300 g letniej wody.
WYKONANIE:
100 g mąki mieszamy z około 100g letniej wody tak, aby otrzymać papkę o konsystencji gęstej śmietany. Pozostawiamy w ciepłym miejscu na 24 godzin.
Każdego kolejnego dnia dodajemy po 50 g mąki i tyle samo wody, do uzyskania tej samej konsystencji jak poprzednio.
Czynność powtarzamy przez 4 kolejne dni. Do naszego chlebka potrzeba około 200g zaczynu, zatem resztą możecie się podzielić z kimś Wam bliskim
SKŁADNIKI NA CHLEBEK:
1 kg mąki orkiszowej jasnej ( może być także mieszanka, połowa pszennej i połowa żytniej lub jakiej chcecie). Jeśli użyjecie samej z pełnego przemiału, chleb będzie twardy, więc sami oceńcie jak lubicie
3 płaskie łyżeczki soli
1 kubek mieszanki ziaren ( u mnie pestki słonecznika, dyni, sezamu, siemienia lnianego)
około 1 litra ciepłej wody
ok. 200 g zakwasu
papier do pieczenia
2 blaszki keksówki.
WYKONANIE:
Mąkę, sól i ziarna mieszamy w dużej misce, stopniowo dodając przy tym wodę. Ja mieszam składniki natłuszczoną olejem dłonią (wtedy nie przylepia się ciasto). Gdy wszystkie składniki się połączą dodajemy zakwas i wyrabiamy. Nie długo około 5 minut. Chodzi tylko o połączenie składników.
Do dużego słoika odkładamy trochę ciasta na zakwas (połowę słoika). Słoik zakręcamy i wstawiamy do lodówki. Taki zakwas możemy przechowywać do 2 tygodni. Najlepiej wymieniać go co tydzień.
Blaszki keksówki wykładamy papierem do pieczenia i wkładamy do nich ciasto, do około 1/2 ich wysokości. Odstawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia na ok. 12 godzin. W czasie upału czas skracamy do kilku godzin. Ja zostawiam ciasto do wyrośnięcia na noc. Rano wstaję rozgrzewam piekarnik do ok.190C i piekę wyrośnięte chlebki ok. 75 min. Po upieczeniu od razu wyjmuję chlebki z blach i zostawiam do przestygnięcia. Ciężko się im oprzeć, do tego jeszcze ten pyszny zapach domowego chleba rozchodzący się po całym mieszkaniu. PYCHA
Ja robię hurtowo od razu dwa bochenki, gdyż bardzo długo trzymają świeżość. Jeśli chcecie jeden, po prostu zmniejszcie proporcję o połowę.
Smacznego!
PRZYGOTOWANIE ZAKWASU
SKŁADNIKI:
300 g pełnoziarnistej mąki żytniej,
300 g letniej wody.
WYKONANIE:
100 g mąki mieszamy z około 100g letniej wody tak, aby otrzymać papkę o konsystencji gęstej śmietany. Pozostawiamy w ciepłym miejscu na 24 godzin.
Każdego kolejnego dnia dodajemy po 50 g mąki i tyle samo wody, do uzyskania tej samej konsystencji jak poprzednio.
Czynność powtarzamy przez 4 kolejne dni. Do naszego chlebka potrzeba około 200g zaczynu, zatem resztą możecie się podzielić z kimś Wam bliskim
SKŁADNIKI NA CHLEBEK:
1 kg mąki orkiszowej jasnej ( może być także mieszanka, połowa pszennej i połowa żytniej lub jakiej chcecie). Jeśli użyjecie samej z pełnego przemiału, chleb będzie twardy, więc sami oceńcie jak lubicie
3 płaskie łyżeczki soli
1 kubek mieszanki ziaren ( u mnie pestki słonecznika, dyni, sezamu, siemienia lnianego)
około 1 litra ciepłej wody
ok. 200 g zakwasu
papier do pieczenia
2 blaszki keksówki.
WYKONANIE:
Mąkę, sól i ziarna mieszamy w dużej misce, stopniowo dodając przy tym wodę. Ja mieszam składniki natłuszczoną olejem dłonią (wtedy nie przylepia się ciasto). Gdy wszystkie składniki się połączą dodajemy zakwas i wyrabiamy. Nie długo około 5 minut. Chodzi tylko o połączenie składników.
Do dużego słoika odkładamy trochę ciasta na zakwas (połowę słoika). Słoik zakręcamy i wstawiamy do lodówki. Taki zakwas możemy przechowywać do 2 tygodni. Najlepiej wymieniać go co tydzień.
Blaszki keksówki wykładamy papierem do pieczenia i wkładamy do nich ciasto, do około 1/2 ich wysokości. Odstawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia na ok. 12 godzin. W czasie upału czas skracamy do kilku godzin. Ja zostawiam ciasto do wyrośnięcia na noc. Rano wstaję rozgrzewam piekarnik do ok.190C i piekę wyrośnięte chlebki ok. 75 min. Po upieczeniu od razu wyjmuję chlebki z blach i zostawiam do przestygnięcia. Ciężko się im oprzeć, do tego jeszcze ten pyszny zapach domowego chleba rozchodzący się po całym mieszkaniu. PYCHA
Ja robię hurtowo od razu dwa bochenki, gdyż bardzo długo trzymają świeżość. Jeśli chcecie jeden, po prostu zmniejszcie proporcję o połowę.
Smacznego!