Temat uchodźców nieco przycichł, więc pozwoliłam sobie na publikację przepisu na domowego falafela. Jak ktoś ma zapędy nacjonalistyczne to dla niego są to kotleciki z ciecierzycy. :) Ja tam do kuchni polityki nie wpuszczam, a smakują obłędnie. Niby znam smak falafeli, bo czasem na mieście je popełniam, a mimo to ten domowy jest wyjątkowy i niepowtarzalny. Polecam wszystkim fanom międzynarodowych smaków.
Falafel :
400 g suchej ciecierzycy
1 cebula pokrojona na ćwiartki
2 ząbki czosnku
2 łyżki czarnego sezamu
1 łyżeczka zmielonej kolendry
1 łyżka zmielonego kuminu
½ łyżeczki czarnego pieprzu
2 szczypty chilli
1,5 łyżeczki soli
½ łyżeczki sody oczyszczonej
½ łyżeczki sumaku (opcjonalnie)
½ łyżeczki zataru (opcjonalnie)
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżki wody
Olej do smażenia
Ciecierzycę moczycie przez noc. Wlejcie sporo wody, aby ciecierzyca cały czas była przykryta. Dnia następnego odcedzacie ciecierzycę i wrzucacie wraz z pozostałymi składnikami do malaksera lub po prostu blendujecie. Możecie też wykorzystać do tego maszynkę do mielenia. W thermomixie miksujecie 10sek/7 obr (mieszając w trakcie kopystką).
Masa ma być grudkowata a nie przypominać pure. Kotleciki mają dać się bez problemu uformować. Ja do ich robienia wykorzystałam łyżkę do lodów. Można pomóc sobie także zwykłą łyżką. Do rondla wlewacie olej na około 5 cm wysokości i smażycie kotleciki. Czas smażenia około 2-3 minut na każdą stronę. Mi wyszło około 35 falafeli. Były tak dobre, że nie nadążyłam liczyć, bo co usmażyłam partię to znikała z talerza.
Sos tahini:
3 łyżki pasty tahini
2 ząbki czosnku
Sok z połowy cytryny albo cała limonka
Szczypta soli
2- 3 łyżki wody
Czosnek wyciskacie przez praskę. Łączycie z pozostałymi składnikami i blendujecie na gładki sos.
Falafel :
400 g suchej ciecierzycy
1 cebula pokrojona na ćwiartki
2 ząbki czosnku
2 łyżki czarnego sezamu
1 łyżeczka zmielonej kolendry
1 łyżka zmielonego kuminu
½ łyżeczki czarnego pieprzu
2 szczypty chilli
1,5 łyżeczki soli
½ łyżeczki sody oczyszczonej
½ łyżeczki sumaku (opcjonalnie)
½ łyżeczki zataru (opcjonalnie)
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżki wody
Olej do smażenia
Ciecierzycę moczycie przez noc. Wlejcie sporo wody, aby ciecierzyca cały czas była przykryta. Dnia następnego odcedzacie ciecierzycę i wrzucacie wraz z pozostałymi składnikami do malaksera lub po prostu blendujecie. Możecie też wykorzystać do tego maszynkę do mielenia. W thermomixie miksujecie 10sek/7 obr (mieszając w trakcie kopystką).
Masa ma być grudkowata a nie przypominać pure. Kotleciki mają dać się bez problemu uformować. Ja do ich robienia wykorzystałam łyżkę do lodów. Można pomóc sobie także zwykłą łyżką. Do rondla wlewacie olej na około 5 cm wysokości i smażycie kotleciki. Czas smażenia około 2-3 minut na każdą stronę. Mi wyszło około 35 falafeli. Były tak dobre, że nie nadążyłam liczyć, bo co usmażyłam partię to znikała z talerza.
Sos tahini:
3 łyżki pasty tahini
2 ząbki czosnku
Sok z połowy cytryny albo cała limonka
Szczypta soli
2- 3 łyżki wody
Czosnek wyciskacie przez praskę. Łączycie z pozostałymi składnikami i blendujecie na gładki sos.