Pisanie o większości wegańskich zup, że są mega zdrowe, zawierają „kilogramy” witamin, makr i mikr to, jakby kolejny raz pisać, że ziemia wokół słońca sunie. Oczywista oczywistość. Wspomnę, więc tylko krótko o głównej bohaterce, czyli soczewicy i to trochę w mniej popularnym kontekście.
Soczewica była „pionierem” na obszarze tzw. efektu drugiego posiłku. A co to takiego? Otóż najprościej rzecz ujmując jest to zdolność do obniżania skoków cukru we krwi wywoływanych przez potrawy jedzone nawet kilka godzin później. Ma to związek z indeksem glikemicznym. Jeśli zaliczymy posiłek o wysokim IG, poziom glukozy we krwi podniesie się gwałtownie i równie nagle spadnie do poziomu uniemożliwiającego prawidłową pracę mózgu. Wówczas odczuwamy, jak ja to mówię zjazd energetyczny. Ta reakcja organizmu może być znacząco zmniejszona, jeśli naszym poprzednim posiłkiem, nawet kilka godzin temu była np. zupa z soczewicy lub inne strączki.
To jeden z powodów dla którego warto włączyć soczewicę do stałego menu diabetyka. Nie dość, że sama w sobie ma niski IG to ma jeszcze wpływ na nasze przyszłe konsumpcje, gdyby jednak przydarzyła nam się wpadka z czymś mocno mieszającym w poziomie cukru.
Z punktu widzenia diabetyka proponowana przeze mnie zupa ma jeszcze jeden ważny składnik - czosnek. Ten z kolei pomaga w walce z grzybami, które często inicjują infekcje, a są częstym gościem tam, gdzie cukru ponad miarę.
Innymi słowy to zupa dla każdego, bo wykwintna w smaku, mega odżywcza i z właściwościami nazwijmy to leczniczymi, dzięki wspomnianemu efektowi drugiego posiłku.
O białku już nie wspominam ;)
Składniki:
2 cebule
4 ząbki czosnku
30 ml oleju
2 szklanki soczewicy czerwonej
1 łyżka curry
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżka domowego koncentratu bulionu warzywnego
6 szklanek wody
2 łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżki soku z cytryny
pieprz i sól do smaku
podprażone pestki dyni do posypania
Wykonanie:
Soczewica była „pionierem” na obszarze tzw. efektu drugiego posiłku. A co to takiego? Otóż najprościej rzecz ujmując jest to zdolność do obniżania skoków cukru we krwi wywoływanych przez potrawy jedzone nawet kilka godzin później. Ma to związek z indeksem glikemicznym. Jeśli zaliczymy posiłek o wysokim IG, poziom glukozy we krwi podniesie się gwałtownie i równie nagle spadnie do poziomu uniemożliwiającego prawidłową pracę mózgu. Wówczas odczuwamy, jak ja to mówię zjazd energetyczny. Ta reakcja organizmu może być znacząco zmniejszona, jeśli naszym poprzednim posiłkiem, nawet kilka godzin temu była np. zupa z soczewicy lub inne strączki.
To jeden z powodów dla którego warto włączyć soczewicę do stałego menu diabetyka. Nie dość, że sama w sobie ma niski IG to ma jeszcze wpływ na nasze przyszłe konsumpcje, gdyby jednak przydarzyła nam się wpadka z czymś mocno mieszającym w poziomie cukru.
Z punktu widzenia diabetyka proponowana przeze mnie zupa ma jeszcze jeden ważny składnik - czosnek. Ten z kolei pomaga w walce z grzybami, które często inicjują infekcje, a są częstym gościem tam, gdzie cukru ponad miarę.
Innymi słowy to zupa dla każdego, bo wykwintna w smaku, mega odżywcza i z właściwościami nazwijmy to leczniczymi, dzięki wspomnianemu efektowi drugiego posiłku.
O białku już nie wspominam ;)
Składniki:
2 cebule
4 ząbki czosnku
30 ml oleju
2 szklanki soczewicy czerwonej
1 łyżka curry
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżka domowego koncentratu bulionu warzywnego
6 szklanek wody
2 łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżki soku z cytryny
pieprz i sól do smaku
podprażone pestki dyni do posypania
Wykonanie:
- Cebulę i czosnek siekamy na drobno i podduszamy na oleju (w TM 3 min/100C/obr.1).
- Do garnka z cebulą i czosnkiem wsypujemy opłukaną soczewicę, curry, cynamon, bulion, wodę, koncentrat. Gotujemy około 20 minut (w TM 20 min./100C/obr.1).
- Jak soczewica będzie miękka całą zupę blendujemy na gładki krem ( w TM 10 sek/obr.7)
- Na koniec dodajemy 2 łyżki soku z cytryny oraz doprawiamy do smaku.