Rzecz jest prosta i super smaczna. W dodatku, jak wszystko z roślin bardzo zdrowa. Podsumowując spełnia wszystkie moje kryteria, abym zabrała się do jej robienia i wprowadziła do domowego menu częściej niż raz na miesiąc. Samo danie ma lekki posmak egzotyki kulinarnej, a z racji konieczności posiadania na stanie owej sałaty, niedostępnej w osiedlowym warzywniaku, staje się również daniem stosunkowo rzadkim i oczekiwanym. Wszystkie te okoliczności powodują, że błyskawicznie znika z talerza, a każda moja wyprawa do warzywniaków z szerszym asortymentem jest naznaczona poszukiwaniem pak choi. Nie kupuję na zapas, więc pożądanie jest utrzymywane do następnego razu. Dodaję polską rzodkiewkę, bo świetnie współgra i mamy polsko-chińską smakowitość. Polecam!
Składniki:
małe lub średnie kapusty pak choi - 2 szt.
pęczek rzodkiewek - 1 szt.
tofu wędzone - 1 szt.
czosnek - 3 ząbki
olej kokosowy do podsmażenia tofu
sos sojowy - 5 łyżki
woda - 6 łyżki
sezam - 3 łyżki
Kapustę kroimy na kawałki (szczególnie białe końcówki). Rzodkiewki kroimy w plasterki. Podduszamy je do preferowanej miękkości na patelni lub w garnku. Na oddzielnej patelni podsmażamy tofu pokrojone w kostkę. Gdy jest rumiane wlewamy sos sojowy, wodę i wyciskamy ząbki czosnku. Chwilkę dusimy. Na koniec dodajemy sezam. Podajemy wszystko razem.
Składniki:
małe lub średnie kapusty pak choi - 2 szt.
pęczek rzodkiewek - 1 szt.
tofu wędzone - 1 szt.
czosnek - 3 ząbki
olej kokosowy do podsmażenia tofu
sos sojowy - 5 łyżki
woda - 6 łyżki
sezam - 3 łyżki
Kapustę kroimy na kawałki (szczególnie białe końcówki). Rzodkiewki kroimy w plasterki. Podduszamy je do preferowanej miękkości na patelni lub w garnku. Na oddzielnej patelni podsmażamy tofu pokrojone w kostkę. Gdy jest rumiane wlewamy sos sojowy, wodę i wyciskamy ząbki czosnku. Chwilkę dusimy. Na koniec dodajemy sezam. Podajemy wszystko razem.